Kurs CHF/PLN porusza się w ostatnich dniach w dość wąskim paśmie wahań. Czynników ryzyka oczywiście na rynkach nie brakuje na czele z trudną sytuacją epidemiologiczną póki co jeszcze tylko w USA, ale wydaje się, że kwestią czasu jest powrót pandemii na kontynent azjatycki, czy też europejski. Jeśli jednak nie ma mowy o ponownym zamykaniu gospodarki to inwestorzy starają się ignorować ten temat. Osobną kwestią pozostają nieco zaognione w ostatnich dniach relacje między Chinami a USA. Pytanie, w jakim stopniu ten temat będzie się starał wykorzystać Trump, by wrócić do wyścigu o fotel prezydencki w listopadzie. Na ten moment urzędujący prezydent przegrywa z kretesem w sondażach o ponad 10%. Gdy na rynki znów powróci strach (w związku z powrotem pandemii do Europy) frank może być topową walutą bezpieczną, szczególnie, że z tej listy w ostatnich dniach wypadł dolar amerykański. Oporem dla wzrostów CHF/PLN będzie górne ograniczenie formacji trójkąta widocznej na wykresie w okolicach 4,1060. W przypadku kontynuacji pozytywnych nastrojów warto zerkać na wsparcie, którym będzie dolne ograniczenie wspomnianej formacji na poziomie 4,0970.
analizatechnicznaBeyond Technical AnalysischfhelvetiakoronawirusplntrumpUSA

También en:

Exención de responsabilidad