I całą analizę techniczną można sobie wsadzić w zad. Jeden ruch i trzeba reagować przy wykresie. Wyłączyłem stop lossy, bo jak zobaczyłem co się dziej, to nie było sensu, wiadomo było że wróci. To jeszcze nie czas by go posłać na dno. Będzie, jeszcze powąchamy dołki, ale to jeszcze nie ten czas. Analiza oczywiście rozbieżna z rzeczywistością, bo nie tknął ani górnych ani dolnych zakresów, co mnie kompletnie nie dziwi, a czego się kompletnie nie spodziewałem... Nie wiem jak wyłapywać takie manipulacje.