Podobnie gwałtowne wydarzenia miały miejsce na USD/PLN. Wreszcie (ponieważ prawie wszyscy tego oczekiwali) kurs dolara przetestował okrągłe 4 zł. Jednak jak to czasem bywa w takich sytuacjach, był to idealny moment na odwrócenie sytuacji. Nie mniej w ten sposób wyznaczono tegoroczne maksima, a żeby jeszcze podkreślić, na jakim poziomie się znaleźliśmy, to wyżej ostatnio byliśmy w maju 2020 roku. Podobnie jak w przypadku euro, także na wykresie dolarowym widzimy efekty działań i (nie)komunikacji ze strony RPP oraz jej przewodniczącego. Ostatecznie również i w tym przypadku złoty przystąpił do kontrataku i całkiem szybko podąża południową ścieżką. Pomaga mu także nowa słabość USD na głównej parze walutowej, a swoje dokłada ogólna poprawa sentymentu, która m.in. pcha w górę większość indeksów giełdowych (choć nie zawsze w tym samym stopniu GPW). Jeżeli kurs pokona wsparcie powyżej 3,92 zł (do czego nie jest już wcale daleko), to otwiera się perspektywa zejścia o kolejnych kilka groszy. Jeśli jednak sytuacja się odwróci, to możemy znowu szybko znaleźć się powyżej 3,95 zł.



Beyond Technical AnalysisEURplnpolskaUSAUSD

También en:

Exención de responsabilidad