Wiele osób mówi, że to koniec obecnej hossy i nie ma co liczyć na większe wzrosty. Czy jednak jest tak faktycznie?
We wcześniejszych analizach wskazywałem m.in. dlaczego można było przewidzieć spadki oraz ich głębokość. Oczywiście każdy jest mądry po szkodzie i takim analizom można zarzucić wiele, a w szczególności to, że wszystkie ustalenia i wskazania można dostosować do wykresu. Dlatego właśnie pokuszę się o analizę tego co może nas czekać w dłuższym interwale czasowym. Wskażę również dlaczego BTC osiągnie kolejne ATH i gdzie wzrosty mogą się zatrzymać.
------------------------------------------- Przed rozpoczęciem analizy przedstawię kilka ogólnych założeń: 1. Nadal znajdujemy się w trendzie wzrostowym i nie osiągnęliśmy szczytu hossy; 2. Obecne spadki są korektą; 3. Osiągnęliśmy okolice dna spadków; 4. Jesteśmy w fazie akumulacji i przed nami rajd w górę. -------------------------------------------
Jak wskazywałem w analizie zatytułowanej "Dlaczego wysokość wzrostów na BTC można było przewidzieć #1", cały ruch wzrostowy zatrzymał się na mierzeniu FS100 ostatniej korekty (ostatniej przed spadkami). Tym samym nie dobiliśmy do mierzenia 161.8. Osiągnęliśmy jednak to mierzenie na obecnych spadkach. Tym samym przyjmuję, że osiągnęliśmy okolice dna spadków. Czemu piszę okolice dna a nie samo dno? Ponieważ przyjmuję, że obecnie jesteśmy w fazie akumulacji według teorii Wyckoff'a (zaznaczona na zielono), która kreuje się na H4. Teoria ta dopuszcza jeszcze test dołków, a nawet ich wybicie, aby sprawdzić wielkość podaży (Taki ruch może nastąpić, choć wcale nie musi). Nie sądzę jednak aby ewentualne takie wybicie spowodowało wielkie spadki i wyjście poza 26500 USDT. Według mnie jest to poziom ostatecznej kapitulacji. Na ten poziom wskazywałem w analizie "Dlaczego można było przewidzieć głębokość spadków na BTC #BTC#3". Ponadto na fazę akumulacji wskazuje nie tylko układ świec i wolumenu ale również dane płynące z on-chain i zakupy jakich dokonywały już "grube ryby". Zamknęliśmy również układ harmoniczny, oraz zrealizowaliśmy RGR, które to formacje w dłuższej perspektywie dają sygnał na wzrosty. Dlatego właśnie jestem nastawiony "byczo" i uważam, że wzrosty są właśnie przed nami. Zanim jednak osiągniemy szczyt czeka nas kilka przystanków oraz testów wsparć, które obecnie stały się oporami.
Ostatecznie jednak uważam, że osiągniemy poziom ATH na wysokości od 85K do 92K. Wskazuje na to szczególne skumulowanie mierzenia rozszerzenia Fibo i to zarówno FS100 jak i 161,8. Dlaczego właśnie ten poziom, a nie wcześniejsze mierzenia? Ponieważ w strefie tej wypada również mierzenie 161,8 Fibo całej aktualnej fali spadkowej. Takie mierzenie jest bardzo silne i widoczne przez wszystkich. Dlatego cena będzie ciągnąć do tego mierzenia i tam może rozpocząć się ostatnia fala realizacji zysków.
Na wskazanym poziomie cena może też chcieć dojść do 100K ale według mnie jest to wątpliwe abyśmy przebili wyznaczony poziom ATH bez głębszej korekty. Dopiero korekta (realizacja zysków i ewentualne ponowne zapakowanie się) pozwoli na przebicie ATH i dobicie do 100K i dalszą drogę do poziomów około 121-130K USDT. Drugi poziom ATH oceniam słabiej i wszystko będzie zależeć od rozciągnięcia w czasie terminu osiągnięcia pierwszego poziomu ATH. Jeżeli nastąpi to stosunkowo szybko (wakacje), to może starczy nam siły i czasu na drugie ATH.
Czy tak będzie i czy sprawdzi się moja analiza? Czas pokaże.... Uważam jednak, że jeszcze w tym roku zobaczymy te poziomy i będą one pięknym zakończeniem wzrostów :)
UWAGA: Nie jest to porada inwestycyjna ani rekomendacja, a tylko i wyłącznie moje subiektywne odczucie. Każdy przed podjęciem decyzji inwestycyjnej winien sam dokonać analizy rynku i taką decyzję oprzeć o własne przemyślenia. Pamiętaj inwestowanie wiąże się z ryzykiem i możliwością utraty nawet całego kapitału.
La información y las publicaciones que ofrecemos, no implican ni constituyen un asesoramiento financiero, ni de inversión, trading o cualquier otro tipo de consejo o recomendación emitida o respaldada por TradingView. Puede obtener información adicional en las Condiciones de uso.